Jak jeździć ultra – Cz.1: Ubranie

Jak jeździć ultra – Cz.1: Ubranie

Jest lato, świeci popołudniowe słońce, temperatura z tych wyższych, w nogach masz już 250 km. Będziesz jechał jeszcze długie godziny, czeka Cię noc na rowerze – czas kiedy zaczyna się zabawa w ultra.

Zbliża się wieczorna ulewa, typowa dla polskiego klimatu. Za kilka godzin, po północy, temperatura spadnie do kilku stopni, będzie mgliście. Droga, rower oraz Twoje ubranie będzie wilgotne.

Jak się przygotować na taką pogodę?

Self supported czy przepaki?

Jeśli bierzesz udział w ultramaratonie z punktami kontrolnymi, na których dostępne są przepaki (w Polsce to Pierścień Tysiąca Jeziora, Bałtyk Bieszczady Tour oraz wiele innych) – masz ułatwione zadanie. Tu nie ma kombinowania. Na każdym przepaku powinieneś mieć przygotowane suche ciuchy. Warto nawet zmienić buty, jeśli te przemokły podczas ulew.

Sytuacja komplikuje się na maratonach self supported (np. Race Through Poland, PatchRace, Maraton Północ-Południe). Będziesz mógł użyć, tylko to co masz ze sobą.

Jeśli wyścig trwa do 2-3 dni, przed startem sprawdź prognozę pogody. Latem zwykle temperatura nie będzie wykraczała poza przedział 5-28°C. Zwykle też nie unikniesz deszczu. W tym poradniku opiszemy jak się ubrać na takie warunki. Skupimy się na wyścigach self supported, gdzie liczy się niska waga i niska objętość bagażu:

  • Krótkie spodenki. To w nich wystartujesz. Weź najwygodniejsze i sprawdzone na innych trasach. Dobierając spodenki pamiętaj, że dobra wkładka to nie wszystko. Wkładka zapewni Ci amortyzację, natomiast krój i jakość szwów ochronią Cię przed otarciami. Jeśli na trasie spędzisz 2-3 dni, wystarczy jedna para wygodnych bibsów.
  • Nogawki. W nocy, gdy temperatura spadnie, nogawki ochronią Twoje kolana. Zajmują mało miejsca w bagażu – to must have.
  • Koszulka. Weź taką w której jest Ci wygodnie. Zwykle nie warto celować w koszulkę bardzo przewiewną. Oprócz upałów na trasie, będą też chłodnie wieczory czy poranki. Fajnie gdy koszulka izoluje zarówno od Ciebie jak i zimna. Na wyścigi do około 4 dni wystarczy Ci jedna.
  • Ciepła podkoszulka. Założysz ją w nocy, w wyższych górach, czy przy znacznym ochłodzeniu. Podkoszulka ma oddychać, oddawać pot i bardzo dobrze przylegać do ciała.
  • Bluza. Użyjesz jej wtedy co podkoszulki. W bluzie ważna jest termika. Materiał ma zapewnić trzymanie ciepła. Czym bluza lepiej dopasowana tym mniej energii zmarnujesz na opór powietrza.
  • Wiatrówka. Najlepiej gdy będzie miała odpinane rękawy. Musi też być lekka i wodoodporna. Przyda się podczas deszczy oraz w nocy gdy temperatura spadnie do kilku stopni.
  • Rękawki. Są lekkie, a przydadzą się na chłodniejsze wieczory.
  • Skarpetki. Jeśli zapowiadają się deszcze (szczególnie wieczorne), warto wziąć drugą parę na zmianę.
  • Ochraniacze na buty. Zwykle wystarczą ochraniacze na palce. Ochronią but przed deszczem, dodadzą komfortu w chłodną noc, nie zajmują dużo miejsca. Jeśli jednak marzną Ci nogi rozważ pełne ochraniacze odporne na deszcz.
  • Czapka. Dla wielu osób czapka poprawia komfort noszenia kasku. Wchłania pot, chroni przed słońcem oraz deszczem. Warto mieć ją na głowie.
  • Rękawiczki. W lecie nie są niezbędne, ale na jesiennych i wiosennych startach docenisz je przy niskich temperaturach.

Podczas drzemki będzie zimno. Wybierz osłonięte od wiatru miejsce, najlepiej przed podjazdem. Staraj się przespać wieczorem, lub rano kiedy jest cieplej.

Ubranie musi być suche!

Base layer zdjęty rano i wrzucony na dno torby, wieczorem nie będzie użyteczny. Zdejmując pierwszą warstwę przytrocz ją na zewnątrz torby (o ile nie pada). Materiał szybko wyschnie i będzie dobrze działał gdy założysz go następnym razem.

Przerwa na drzemkę w plenerze? Ubierz się cieplej niż do jazdy. Załóż suche ubranie, w którym będziesz jechał. Śpiąc w nocy na przystanku zmarźniesz. Wybierz miejsce tuż przed podjazdem, który pozwoli Ci się od nowa rozgrzać.

Niby ciepło, lecz deszczowo. Kamizelka chroni od wilgoci, zapewniając oddychanie.

Jak to spakować?

Na kilkudniową trasę w dodatnich temperaturach powinieneś zmieścić się w 7-12 litrową torbę podsiodłową.

Zwykle nie warto przesadzać z bagażem. Pamiętaj, że będąc zmęczony, nie będziesz miał siły szukać w sakwie rzeczy, która nie jest niezbędna.

Najważniejsze! Każdy element ekwipunku musi być sprawdzony. Wiem, że brzmi to jak banał, ale obcierające spodenki na kilkaset kilometrów przed metą czy zapacająca kurtka mogą w najlepszym razie tylko ukrócić marzenia o ukończeniu trasy.

Tekst jest częścią napisanego przez nas ebooka "Jak przejechać ultramaraton nie robiąc sobie krzywdy"

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl